Hej

Jestem ciekaw czy w waszych miejscowościach odpowiednie służby walczą z nadmiernym hałasem z układów wydechowych?

Czy jest na to gotowy sposób?

Czy najlepszym sposobem będzie zastosowanie foto-mikrofonów [angielski]?
Pomijam już fakt, że zwykłych fotoradarów w miastach jest jak na lekarstwo.

Zdjęcie via Wikipedia Commons

  • misk
    link
    fedilink
    arrow-up
    4
    ·
    5 months ago

    Nie mam pojęcia. Policja ma to gdzieś, zostaje przemoc.

    • misk
      link
      fedilink
      arrow-up
      8
      ·
      edit-2
      5 months ago

      A tak na poważnie, rozważałem zamówienie wlepek “zapraszam na przegląd techniczny” i walić na środek przedniej szyby bo ostatnio są tak bezczelni, że potrafią kręcić obroty stojąc na skrzyżowaniu. Jeśli zadzwonią na policję, to jest większa szansa na reakcję.

  • truffles@szmer.info
    link
    fedilink
    Polski
    arrow-up
    3
    ·
    5 months ago

    Nie, nie wydaje mi się, żeby to interesowało jakiekolwiek służby w Polsce. ITD/policja nie ogarnia nawet dymiących na czarno samochodów.

    Co do metod, to kojarzę niektóre drogi w Niemczech z zakazem jazdy dla motocykli w weekendy i święta, bo mieszkańcy już mieli dość ciągłego jazgotu. wada jest taka, że obrywa się ludziom, co mają fabryczny wydech, no i nie obejmuje głośnych samochodów.

    https://www.google.com/maps/@50.9832919,14.0910053,3a,60.9y,188.56h,86.02t/data=!3m6!1e1!3m4!1s-8e8xW80dx_FlIzWfPZMeQ!2e0!7i16384!8i8192?coh=205409&entry=ttu

  • lemat_87@szmer.info
    link
    fedilink
    arrow-up
    3
    ·
    5 months ago

    Popieram walkę z tym rakiem, podobnie jak popieram fotoradary. Fotomikrofony są – o ile dobrze pamiętam – używane m.in. w Holandii.

  • Waćpan@szmer.info
    link
    fedilink
    arrow-up
    2
    ·
    5 months ago

    Bardzo ciekawy problem. Może mało praktycznie, podzielam frustrację (jak przejeżdża ricer, to ostentacyjnie zatykam uszy tak samo mocno, jak kiedy jedzie p*licja “na bombach” o 23:00), lecz dwutorowo, organicznie, u podstaw:

    1. skutki – promocja silników niespalinowych, elektromobilności (tylko nadal można “skopcić laka” albo podłączyć suba 0,5 kW),
    2. przyczyny – zrównoważenie emocjonalne, tj. eliminacja kompleksów u ludzi, które ci musieliby sobie kompensować tak okazywaną terytorialnością. To zadanie bez porównania trudniejsze i nie da owoców szybko.